Kawiarnia - mój pierwszy biznes
piątek, 15 sierpnia 2014
Jedno z najważniejszych pytań: gdzie?
Dzisiaj opowiem Wam historię poszukiwania przeze mnie odpowiedniego lokalu pod moją kawiarnię. Choć w mieście jest naprawdę sporo powierzchni do wynajęcia, także takich, które nadają się do otwarcia w nich lokalu, to znalezienie tego idealnego graniczyło z cudem. Przyznaję, że jestem osobą wymagającą i skoro już zdecydowałam się na otworzyć swoją kawiarnię, to chciałam, by miejsce, w którym będzie się ona znajdować naprawdę pod każdym względem mnie satysfakcjonowało. Zanim znalazłam to właściwe miejsce, współpracowałam z biurem nieruchomości, które oferowało mi różne powierzchnie do wynajęcia. Obejrzałam kilkadziesiąt miejsc, jednak w żadnym z nich się nie zakochałam. Trochę zrezygnowana zaczęła się zastanawiać nad jednym z oferowanych miejsc i tak naprawdę przekonywałam sama siebie, że to może być to. Mój zapał trochę ostygł, co nie wróżyło dobrze. Wtedy właśnie zadzwoniła do mnie moja mama z informacją, że jej znajomej syn ma lokal do wynajęcia i czy nie chciałabym go obejrzeć. Po uzyskaniu kilku podstawowych informacji zdecydowałam się zadzwonić do tego właściciela jeszcze tego samego dnia. Umówiliśmy się na następny dzień i powiem Wam, że już miałam swoją wymarzoną kawiarnię. Miejsce to okazało się dokładnie takim, jakie sobie wymarzyłam, a do tego miałam ogromne szczęście, bo cena nie zwaliła mnie z nóg. Wtedy odżyłam i wszystko ruszyło na dobre.
czwartek, 14 sierpnia 2014
Nie uciekniesz od formalności
Jedną z mniej przyjemnych rzeczy w prowadzeniu własnego biznesu są wszelkiego rodzaju formalności. Niestety nie da się ich pominąć, jednak ja wychodzę z założenia, że pewne rzeczy warto przekazać osobom, które znają się na tym lepiej niż my. Za niewielką opłatą można oszczędzić sporo swoich nerwów i czasu, dlatego każdemu polecam takie rozwiązanie. Chodzi mi tu o wszelkie rachunkowe kwestie. W każdym mieście można znaleźć biuro rachunkowe, które zapewni nam pełną opiekę księgową, warto trochę poszperać i poszukać takiego, które zajmie się wszystkimi naszymi sprawami, ale też zaproponuje nam rozsądną cenę za swoje usługi. W takiej ofercie można liczyć na doradztwo w zakresie prowadzenia działalności, prowadzenie ksiąg handlowych, rozliczeń podatkowych, a także prowadzenie spraw kadrowo-płacowych. Ja od początku działania mojej kawiarni nie brałam pod uwagę innego rozwiązania, także zaczęłam dosyć wcześnie szukać satysfakcjonującego mnie biura rachunkowego. Nie chcę Was straszyć, wcale nie zajęło mi to jakoś wiele czasu, polecam Wam po prostu zająć się tą kwestią jak najwcześniej, by nie być zmuszonym w ostatniej chwili zdecydować się na biuro, które nie będzie w pełni spełniało Waszych oczekiwań.
środa, 13 sierpnia 2014
Pomysł na biznes to dopiero początek drogi
Opowiem Wam dzisiaj jak szukałam wyposażenia do mojej kawiarni. Szczerze mówiąc tematyka ta była mi dość obca, właściwie można powiedzieć, że posiadanie kawiarni było taką moją zachcianką. Oczywiście nie rzuciłam się tak całkiem na wodę, której nie znam, zrobiłam najpierw rozpoznanie, tzn. dużo czytałam na temat tego co będzie mi potrzebne, co będę musiała załatwić itd. Naprawdę dużo pomógł mi fakt, że moja koleżanka kilka lat wcześniej otworzyła swoją kawiarnię. Mogłam zapytać ją praktycznie o wszystko, poradzić się, a dzięki temu, że posiadała ona już kilkuletnie doświadczenie, czułam się pewniej. Po pierwsze, należało znaleźć firmę mającą w ofercie szafy chłodnicze, jak nie trudno się domyślić, jest to element niezbędny w wyposażeniu kawiarni, bowiem wszelkiego rodzaju słodkie wypieki muszą znajdować się właśnie w takich szafach w odpowiedniej temperaturze. Przejrzałam ofertę różnych firm i naczytałam się naprawdę sporo na temat szaf chłodniczych, aż w końcu wybrałam wg mnie najlepszą firmę. Udało mi się kupić niezbędny sprzęt w całkiem niezłych cenach. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna, ponieważ był to mój własnych wybór, którego nie żałuję i który jak dotąd cały czas się sprawdza.
wtorek, 12 sierpnia 2014
Zakładasz swoją działalność? Sprawdź czy nie potrzebujesz kasy fiskalnej!
W związku z otartą przeze mnie nową działalnością, jaką jest moja kawiarnia, jestem już trochę bogatsza o wiedzę przydatną podczas otwierania biznesu. Chciałabym Was przestrzec przed pewną procedurą, która może Was drogo kosztować. Mianowicie chodzi o brak kasy fiskalnej, w przypadku, gdy takowa znaleźć się powinna. W niektórych sytuacjach już od początku działalności należy zaopatrzyć się w kasę, chodzi np. o sprzedaż tytoniu i alkoholu, wszelkiego oprogramowania czy muzyki na płytach CD i DVD albo przewóz osób taksówkami. Pełną listę usług i sprzedaży przedmiotów, które wymagają posiadania kasy fiskalnej można znaleźć w rozporządzeniu Ministra Finansów. Warto zapoznać się z nią przed założeniem działalności, po to, by nie mieć później problemów. Niestety moja znajoma zakładając swoją firmę nie zapoznała się dobrze z przepisami dotyczącymi wymogu posiadania kasy fiskalnej, przez co musiała już na początku swojej działalności przeznaczyć dodatkowe środki na karę, jaką otrzymała. Jak łatwo można się domyślić, wpłynęło to na początkowy rozwój jej firmy, na szczęście udało jej się wybrnąć z tej opresji. Przypuszczam jednak, że w niejednym przypadku tego typu zaniedbanie wpłynęło na tyle negatywnie na czyjąś działalność, że osoba taka nie była w stanie spłacić kary i dalej utrzymać swojej firmy, nie mówiąc już o rozwoju, który ma kluczowe znaczenie w początkowej fazie działania.
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Mój pierwszy biznes - czyli historia mojej kawiarni
Jakiś rok temu założyłam swoją pierwszą w życiu kawiarnię. To był ogromny krok, tym bardziej, że należę raczej do osób nieśmiałych, a to przedsięwzięcie wymagało ode mnie przełamania się, otwarcia na ludzi i podjęcia się wielu nowych obowiązków. Prawie z dnia na dzień stałam się bizneswoman, kucharką, szefową, logistykiem i księgową. No i oczywiście marketingowcem, bo przecież żaden biznes nie ma prawa bytu, jeśli ludzie o nim nie wiedzą. Jak powiedział Stuart Henderson „Robienie biznesu bez reklamy to jak puszczanie oczka do dziewczyny po ciemku, tylko my wiemy co robimy". I nie pozostaje mi nic innego, niż całkowicie zgodzić się z jego słowami. Przekonałam się o tym już na początku mojej działalności, kiedy to przez trzy miesiące ludzie pojawiali się naprawdę sporadycznie. W końcu przeczytałam kilka książek o reklamie i marketingu i postanowiłam zainwestować w gadżety reklamowe, które przyciągną klientów. Potrzebowałam do tego sprawdzonej agencji reklamowej, którą dzięki poleceniu znajomych, szybko udało mi się znaleźć. Takim sposobem moja kawiarnia wzbogaciła się o filiżanki z nadrukiem logo firmy, serwetki z nadrukiem, ulotki, maskotki i inne gadżety reklamowe. Niektóre z nich rozdaję klientom, niektóre zostawiam w ruchliwych częściach miasta. Dzięki temu do kawiarni ściągają wciąż nowi klienci. Dlatego każdemu początkującemu restauratorowi polecam znalezienie agencji reklamowej i inwestycję, która się opłaci!
Subskrybuj:
Posty (Atom)